nic tak nie smakuje jak kawa w pracy o poranku :)
jestem kawoszem, to fakt, nie rozróżniam większości kaw, poza zieloną Jacobs która wg mnie jest tragiczna, wszystkimi pozostałymi kawami (które są super) i Tchibo Exclusive, która naprawdę jest rewelacyjna i inne w porównaniu z nią odpadają w przedbiegach. Polecam, polecam, polecam !
Poza tym odkryłam, że nie mogłabym żyć bez mojego narzeczonego a nawet obawiam się, że przez weekend zdążę za nim zatęsknić...
to tyle.
Audycja zawierała lokowanie produktu.
my w pracy mamy kawę z Lavazzy czy jakoś tak i powiem Ci, że nie raz piję 2-3 i nie stawia mnie w ogóle na nogi :P:P:P
OdpowiedzUsuńWycieczki zazdroszczę :) Sama bym gdzieś pojechała, ale znowu jestem chora ;/ masakra...
A co do mojego wpisu jeszcze - nie zaprzeczam patologii, ale zaprzeczam wrzucaniu wszystkich do 'jednego wora':)
heyo :)
OdpowiedzUsuńJasne, że Cię pamiętam :) Miło Cię w końcu tutaj gościć i odnaleźć się w "starej" ekipie...:)) Ale fajnie :)
Ja ciut rzadziej tutaj będę, bo studia. Teraz siedzę nad referatem i za kija nie wiem jak go zacząć... Kiedyś w końcu go ruszę a czasu nie za wiele bo tylko 2 tyg i trza oddać do oceny... :/ Buiole i uciski wielkie :)
A bez kawy to ja się roboty nie tykam... najpierw kawa , potem robota haha :)
Ja także zaczynam poranek od kawy. Już nie liczę ile razy próbowałam się oduczyć picia kawy. To było jak walka z wiatrakami. Pije rozpuszczalną kawę Fort z mlekiem, inaczej nie potrafię. Thibo Exclusive próbowałam. Dobra była.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Krakowa